sobota, 17 grudnia 2011

~*~Prolog~*~

~†~ Królestwo z Piekła Rodem ~†~
 ~†~
~†~

Zaginęło Ono na wieki, w czeluściach umarłych.
Przez bramy piekielne, po groby zmarłych.
Całe wieki przez nie przebyło,
Bez swej zemsty nie obyło.

~†~
~†~

Wraz z Panią wróciło w swej okazałości,
Ta, którą pochłonęło żywcem w całości.
Dziś stoi na czele tych co zmarli...
...lecz odrodzili się na nowo i Śmierci wyparli...

~†~
~†~

Żeby Królestwo to odnaleźć podążaj przez ciemny cichy las, 
Mrok, strach i nicość w nim zagłębione...
Tam panuje zdradziecki czas, 
A wszelkie dobre chwile bezpowrotnie w nim są stracone...

~†~
~†~

To wszystko dla człowieka jest jedynie grą zmroku, 
I nie zdołasz śmiertelniku dotrzymać Jej kroku,
Gdzie Ciemność trwa dłużej, a cała światłość wokół niknie.
Twa radość z twarzy naprawdę zniknie.

~†~
~†~

Przez dzisiejszą noc Twym ciałem zawładnę,
I możesz uciekać... nawet się kryć, a i tak Cię dopadnę,
Twa krew od teraz do mnie należy,
A życie twe tylko ode mnie zależy!

~†~
~†~

Wszak Królestwa tego strzeże potężny strażnik,
Jego oczy i kły błyskają Śmiercią, a Jej lepiej nie drażnij...
Tajemniczość i natura śmiertelników gubi, gdy się oddalą,
Lecz gdy dotrą cudem do celu, próbą lub żywcem się wypalą. 
Przed wrotami Królestwa staną i z wyzwaniem się zmierzą, 
A gdy uda im się je wykonać, dostąpią Śmierci rycerzom.


~†~   ~†~   ~†~ 

Niechaj Ciemność rozjaśni Wam drogę, 
a Światłość przesłoni umysły.
Marion le Oszonte

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz